Wrażenia Natalii po spotkaniu z Ojcem Świętym

"Nie do końca wierzyłam, że naprawdę uda się moje spotkanie z Ojcem Świętym, który zajmuje bardzo szczególne miejsce w moim życiu - jego wewnętrzne piękno i bezpretensjonalność są dla mnie inspiracją duchową.
Kiedy znaleźliśmy się w Auli Pawła VI w Watykanie, na audiencji u Papieża, moje wzruszanie było tak silne, że łzy same napływały mi do oczu.
To spotkanie jest przypieczętowaniem mojej drogi, także zawodowej, gdyż tak wiele mojej pracy było dedykowanej Papieżowi. Kiedy witając pielgrzymów z różnych krajów Ojciec Święty wymienił mnie z imienia i nazwiska mówiąc: "Witam Natalię Kukulską wraz z zespołem" emocje zacisnęły mi gardło.

Bardzo chciałam świadomie przeżyć to wydarzenie. "Lulajże Jezuniu" zaśpiewaliśmy tuż przed podium gdzie siedział Papież i było widać, że Jemu udzieliło się nasze wzruszenie i nastrój. Bił nam brawo. Po tej części, pielgrzymi zaczęli podchodzić do Ojca Świętego i składać Mu życzenia osobiście, a my zostaliśmy poproszeni o kontynuowanie śpiewania.
Zaintonowałam "Cichą noc", później "Jezus malusieńki", "Gdy się Chrystus rodzi", fragment piosenki "Tobie""Światło". Zgromadzeni na audiencji Polacy dołączyli się i śpiewaliśmy razem. Na koniec podeszliśmy z mężem do Papieża i wręczyliśmy mu oprawione w piękne drewniano-srebrne pudełko płyty: "Z głębie serc", "Tobie""Kolędy Na Żywo".

Miałam przyjemność powiedzieć Janowi Pawłowi II jak ważne miejsce zajmuje w moim życiu . Zadziwiło mnie, że z Ojca Świętego bije taki spokój - myślałam, że może być zmęczony odwiedzinami tylu osób, ale wydawał się być szczęśliwy i skupiony."